Jeżyk zainspirowany absolutnie niesamowitym Jerzym Oli Smith. Pierwsza "ufilcowana" rzecz na sucho.
Następny był łoś.
I ostatni - kasztan.
Wielokrotnie próbowałam zrobić dobre zdjęcia. Póki co bezskutecznie.
Marzy mi się trochę czasu na spokojne filcowanie. Dobrej soboty!
Marzy mi się trochę czasu na spokojne filcowanie. Dobrej soboty!
Odkryłam ten blog wczoraj i jestem oczarowana. Twory filcowe niesamowite. Ikony, moje marzenie.Reginy Spektor właśnie słucham. Jak by powiedziała Ania z Zielonego Wzgórza - "pokrewna dusza".Gratuluję.elaewg
OdpowiedzUsuńCzekam na filcowaną serię "Dolina Muminków"
OdpowiedzUsuńJak zrobić skorupkę filcowa na kasztana? Marzy mi się taki kasztanowiec w sali przedszkolnej dla dzieciaków ��
OdpowiedzUsuń