Bardzo owocny czas, jeśli chodzi o ikony. Od początku lipca powstało 7 ikon na deskach i 8 na kamieniach. Kończę już ikony "szkoleniową", na której będzie widać poszczególne warstwy - kolejne etapy powstawania ikony. Gruntuję też kolejne deski. No i miałam dwie wspaniałe dostawy kamieni - partia pięknych dorodnych otoczaków przywieziona została prosto z Babiej Góry, a druga znad Bałtyku. Więc ostatnią fascynację malowania na kamieniach realizuję na materiałach przywiezionych z dwóch końców Polski.
Oto więc ostatnie ikony:
Matka Boska Włodzimierska - prezent na 80 urodziny
Matka Boska Igorska - zamiast kwiatów na ślub
Ikona Świętej Rodziny - prezent z okazji okrągłej rocznicy ślubu
I ostatnia fascynacja - ikonki na kamieniach. Wszystkie poniżej pokazane powstały na zwykłych płaskich otoczakach. Trzy pierwsze na takich o wymiarach ok.10 x 8 cm, 10 x 12 cm ( idealne wymiary). Pozostałe trzy malowałam na kamieniach o wielkości ok. 6 x 4 cm i było to wyzwanie. Każda z nich zajęła mi dwa razy więcej czasu niż malowane na tych większych kamieniach.
Św. Katarzyna |
Matka Boska Kazańska |
Matka Boska Kazańska (foto wykonane wieczorem) |
Cały kosz kamieni - już zagruntowanych - czeka na wprawianie się w kolejnych wzorach na tak małym formacie.
Jesień jak zwykle jest dla mnie łaskawa - pomysły kotłują mi się w głowie. Szkicuję, zapisuję - może kiedyś uda mi się je zrealizować. Jeszcze gdyby doba była dłuższa....A z bardziej realnych marzeń - przy ikonach niezwykle ważne jest światło naturalne - a tego zaczyna brakować.
Wielu inspiracji!!!! sił, chęci i możliwości do ich realizacji!!!!