niedziela, 21 lutego 2016

Prawie rok temu....

Prawie rok temu w naszym przedsiębiorstwie zwanym rodziną pojawiła się nowa dyrektor do spraw zarządzania czasem. Patrząc na datę ostatniego posta można by pomyśleć, że nowa zarządzająca prowadzi firmę twardą ręką i wraz ze swoją starszą o trzy lata przełożoną pozwalają mi tylko na myślenie o rękodziele. Bywa różnie, jak wiadomo, ale prawda jest taka, że już dwa dni po pojawieniu się nowej zarządzającej , jeszcze w szpitalu, haftowałam sweterek , który był jej chrzcielnym prezentem. Z domowej manufaktury "Cudaki i wianki" ciągle wychodzą rzeczy większe i mniejsze, solidne ikony na deskach i te malutkie na kamieniach, przytulanki i poduszki, filiżankowce i wianki. Najczęściej wszystko powstaje późnymi wieczorami, gdy dyrekcja już śpi :) i wtedy trzeba podjąć decyzję: usiąść do komputera i wstawić posta, czy usiąść do kolejnej ikony. Patrząc na roczna przerwę w publikowaniu czegokolwiek tu i na facebooku wiadomo co wybieram. Ale nie ma co ukrywać - dwie małe szefowe przejęły władzę nad moim czasem i pełną kontrolę nad życiem. A w  kwestii ręko-tworzenia dają ogrom inspiracji!

A tak rękodziełem przywitana została nowa zarządzająca :)

Powitalny sweterek dzielnie haftowany jeszcze w szpitalu


I uszyta przeze mnie oraz wyhaftowana szatka chrzcielna. Nie próbowałam nawet  gonić mistrzyni Jadzi z Pracowni Twórczej ArtKo, której szatki są jak najszlachetniejsza biżuteria na ten specjalny dzień, ale wszystko co potrafię w kwestii haftu to właśnie Jej zasługa.


Ciocia Jadzia spersonalizowała także jeden ze swoich śląskich ceramicznych projektów - magnes dla naszej małej Jadzinki.
(magnesy pierniczki też Pracownia Twórcza ArtKo, magnes domek Wiara-Nadzieja-Miłość Misiura Design)

ps. polecamy Te Sploty!!!!!


A przez dzień Chrztu przewijał się motyw łąki - mała Jadzia podarowała dziadkom i chrzestnym kartki z podziękowaniami od ANAPRETTIES. Nasze kartki na ładnych zdjęciach TU


 A ciocia Ola z BORDECO, mistrzyni dekupażu eleganckiego i nieprzesadnego zrobiła ze zwykłych szklanek piękne świeczniki.



 Ciocia Ola zrobiła też jadzinkową skrzynię posagową :)


do której na pewno schowam Jadzi zawieszkę od cioci Misiury i ręcznie uszytego misia od cioci Żanety.

Nasze córki mają ogromne szczęście do fantastycznych i zdolnych ciotek. I matkę, która właśnie powinna siedzieć nad ikoną, żeby kogoś nie zawieść :)

No i bardzo dziękujemy wszystkim ciociom rękodzielniczkom, że  dziewczynki mogą być otoczone rzeczami, w których jest ogrom serca i piękna!

Obiecuję, że wrócę tu szybciej niż za rok ;)



2 komentarze:

  1. tęskniłammm <3 Wszystkiego naj dla Dyrekcji i uściski najcieplejsze dla Was, Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mato jak rodzina! wszystko piękne!

    OdpowiedzUsuń