Marzy mi się jakaś sfera mojego życia w której nie będę miała zaległości.... Nie deklaruję się, że spróbuję z blogiem, bo w porównaniu z innymi obszarami moich zobowiązań jest małą kropelką. Ale spróbować zawsze można. Tym bardziej, że zbliża się wrzesień, a ten miesiąc zawsze kojarzył mi się z nowymi szansami, obowiązkami i nadziejami, że wszystkiemu sprostam.
Zaczynam więc od ikon, które napisałam w pierwszej połowie tego roku. Przez te 6 miesięcy powstało 6 ikon. Na razie pokazuję 4. Jedna niestety opuściła dom bez fotografii (MB Igorska - prezent na ślub). A fotografii drugiej brakującej nie potrafię chwilowo znaleźć....i trochę mnie to martwi, bo to - jak dotychczas - najbardziej skomplikowana ikona, jaką napisałam.
MB Igorska -prezent na 50 urodziny
MB Włodzimierska - pamiątka dla kogoś niezwykłego, kto odchodził z mojej pracy.
MB Włodzimierska - prezent ślubny
Chrystus Pantokrator - prezent na 18 urodziny.
Jak widać często piszę ikonę MB Włodzimierskiej - to moja ukochana ikona, z której bije niezwykła czułość. Tę ikonę często wykonuję (i polecam też zamawiającym) dla ważnych dla mnie osób, na ważne okazje. Mam do niej ogromny sentyment. Podobny rodzaj czułości i ciepła odnajduję też w ikonie MB Igorskiej i także ona często wychodzi spod mojego pędzla. A Pantokrator jest dla mnie klasyką; kanonem wśród kanonów. Ta ikona kojarzy mi się z siłą.
***
Oby zagubione fotografie się znalazły. Oby plik zaległości malał.
Owocnego korzystania z ostatnich dni wakacji!
piękne ikony ! masz talent ...
OdpowiedzUsuńTakie ikony mają podwójną wartość - jest w nich pasja, wiara i oddanie osoby, która je napisała. Twoje są bardzo piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
Piekne ikony! Ja pomalu przymierzam sie do pisania, ale czas jeszcze nie nadszedl.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
PS. Nie mam pojecia w jaki sposob dopiero teraz natrafilam na Twojego bloga ;) Bede nadrabiac czytanie po powrocie z Polski!