Szybko, żeby jeszcze zdążyć pokazać coś świątecznego przed Trzema Królami. W sumie okres bożonarodzeniowy oficjalnie trwa dłużej, ale dla mnie jakoś tak zawsze symbolicznie kończył się na Trzech Królach. Pogoda w sumie nie sprzyja podtrzymywaniu takiego zewnętrznego świątecznego nastroju (do duchowa radość trwa i kiełkuje!). A poza tym mobilizuje mnie to do zdecydowanie bardziej regularnego zaglądania i dbania o mój blog. Więc chyba ostatnia dawka bożonarodzeniowych fotografii tego sezonu.
A to gwiazdki z masy solnej wykonane dla mich małych plastycznych podopiecznych (te z uśmiechami) i zawieszki dla klasy mojego męża. Fotografie w fatalnych kolorach, bo wykonywane rano w ciepmościach z lampą błyskową...
No i ostatnie świąteczne wianki - niewielkie cztery z prostymi motywami (fotografie robione w tak samo kiepskich warunkach):
W tym roku powiększyła się moja kolekcja szydełkowych śnieżynek, które jako zaklinaczki śniegu (lub po prostu jego zastępstwo...) zawisły w oknie
(nie wiem co to są za magiczne białe kwadraciki:)


