A tak rękodziełem przywitana została nowa zarządzająca :)
Powitalny sweterek dzielnie haftowany jeszcze w szpitalu
I uszyta przeze mnie oraz wyhaftowana szatka chrzcielna. Nie próbowałam nawet gonić mistrzyni Jadzi z Pracowni Twórczej ArtKo, której szatki są jak najszlachetniejsza biżuteria na ten specjalny dzień, ale wszystko co potrafię w kwestii haftu to właśnie Jej zasługa.
Ciocia Jadzia spersonalizowała także jeden ze swoich śląskich ceramicznych projektów - magnes dla naszej małej Jadzinki.
(magnesy pierniczki też Pracownia Twórcza ArtKo, magnes domek Wiara-Nadzieja-Miłość Misiura Design)
ps. polecamy Te Sploty!!!!!
A przez dzień Chrztu przewijał się motyw łąki - mała Jadzia podarowała dziadkom i chrzestnym kartki z podziękowaniami od ANAPRETTIES. Nasze kartki na ładnych zdjęciach TU
A ciocia Ola z BORDECO, mistrzyni dekupażu eleganckiego i nieprzesadnego zrobiła ze zwykłych szklanek piękne świeczniki.
Ciocia Ola zrobiła też jadzinkową skrzynię posagową :)
do której na pewno schowam Jadzi zawieszkę od cioci Misiury i ręcznie uszytego misia od cioci Żanety.
Nasze córki mają ogromne szczęście do fantastycznych i zdolnych ciotek. I matkę, która właśnie powinna siedzieć nad ikoną, żeby kogoś nie zawieść :)
No i bardzo dziękujemy wszystkim ciociom rękodzielniczkom, że dziewczynki mogą być otoczone rzeczami, w których jest ogrom serca i piękna!
Obiecuję, że wrócę tu szybciej niż za rok ;)